Opis: Daniel Brühl: Der Reiz des Bösen: Reżyseria: Lukas Hoffmann, Annebeth Jacobsen. Z Danielem Brühlem i Philippem Moogiem. Fotografuje z gwiazdami takimi jak Chris Hemsworth i Quentin Tarantino. Niezależnie od tego, czy jest szalonym kierowcą wyścigowym, czy złoczyńcą Marvela – Daniel Brühl może zagrać wszystko. Nie zawsze tak było. Zasłynął dzięki „Good Bye, Lenin!” - i rozpocząłem walkę ze stereotypem sympatycznego zięcia. U szczytu swojej kariery wyrusza teraz na nowe terytorium: debiutuje jako reżyser. Już jako dziecko Brühl zabiegał o uwagę. Chęć wczucia się w rolę pojawiła się w nim wcześnie. Dzięki pracy ojca jako reżysera w WDR w Kolonii Brühl już w młodym wieku zetknął się ze światem filmowym. Zamiast uczęszczać do szkoły teatralnej, oglądał klasykę starego kina i wkrótce otrzymał pierwsze oferty ról telewizyjnych. Jeden film odmieni jego życie na zawsze: tragikomedia „Żegnaj, Lenin!”. Film odnosi ogromny sukces i bije rekordy w kraju i za granicą. Brühl jest znany na całym świecie za jednym zamachem. Za swoje występy otrzymuje wiele nagród. Błogosławieństwo i przekleństwo jednocześnie, bo od tej pory w Niemczech oferowane są mu tylko role filmowe jako „miły facet”. Brühl chce uciec od stereotypów i ucieka za granicę. Odkrywa siebie na nowo pod kierunkiem Quentina Tarantino i we wszechświecie Marvela. Tutaj Brühl może pokazać inną twarz – wielowarstwowego złoczyńcę. Rola, która stanowi dla niego wyzwanie, a niemiecki film i jego widzowie od dawna mu go odmawiali. Tym samym jego reżyserski debiut 2021 poświęcony jest także tematowi, który przewija się przez całą jego karierę: jego wizerunkowi, z którym rozlicza się w „Next Door”".